Strona głównatechnologiaPrzegląd kart dzwiękowych z Creative

Przegląd kart dzwiękowych z Creative

AUTOR

Kategorie

Była mowa o mikrofonach, była o mikserach, nie sposób więc poruszyć dość rozległego tematu kart dźwiękowych, w konsumenckich kręgach zwanych muzycznymi. Dla muzyka, realizatora dźwięku karta dźwiękowa, to najważniejszy element komputera, to głównie od niej zależy końcowy efekt pracy z dźwiękiem. Z racji, że serwis poświęcony jest osobom, które nie zajmują się dźwiękiem zawodowo, skupię się raczej na multimedialnych kartach dźwiękowych tzw konsumenckich.

Niestety Świat tak jest urządzony, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Tak jeszcze niedawno, bo raptem kilka ładnych lat temu, było z kartami dźwiękowymi. Żeby nagrać zawodowy dźwięk na dysk twardy komputera potrzeba było niebotycznie drogiej zawodowej karty, kupno której z racji swojej ceny i braku przydatności do zadań multimedialnych dla przeciętnego użytkownika komputera zupełnie nie miało sensu. Jakość dźwięku przetwarzanego przez konsumenckie karty miała się nijak do jakości dźwięku z profesjonalnych kart dźwiękowych.

Nawet taki gigant jak Creative ze swoją ówczesną rodziną kart dźwiękowych Sound Blaster nie dorównywał pod względem parametrów do kart profesjonalnych, chociaż jakość tych pierwszych była i tak zdecydowanie lepsza od tych prostych standardowych kart dźwiękowych wbudowanych w tanie płyty główne ówczesnych komputerów. Dziś rzecz ma się dużo lepiej. Nawet na zwykłej wbudowanej karcie możemy cieszyć się w miarę dobrym dźwiękiem w jakości CD lub oglądać filmy z wielokanałowym dźwiękiem 5.1

Przygotowując się do napisania tego artykułu, weryfikowałem swoją wiedzę i po długich, dociekliwych internetowych poszukiwaniach nowości i aktualności w branży kart dźwiękowych dla „zwykłych ludzi” doszedłem do wniosku, że tak jak przed laty, tak i teraz najlepszą opcją dla tych, którzy chcieliby poprawić sobie jakość dźwięku w komputerze, jednocześnie zachowując wszechstronność zastosowania, jest zakup karty z rodziny Sound Blaster. Firma Creative jako jedna z niewielu wyszła frontem do zwykłego klienta i oferuje nam w pełni multimedialne karty dźwiękowe, które parametrami (dynamika, brzmienie, szybkie sterowniki itp) nie ustępują tym profesjonalnym.

Żeby była jasność, nie jest to moja reklama tej marki, nie jest to tekst sponsorowany, ani nic z tych rzeczy Zwyczajnie uważam, że jeśli masz „drewniane ucho”, nie znasz się na ogólnie rzecz biorąc dźwięku, a chciałbyś cieszyć się nad wyraz przyzwoitym dźwiękiem na swoim komputerze i chciałbyś żeby Twoje nagrania brzmiały zawodowo, to dowolna karta z rodziny Sound Blaster jest najlepszym wyborem. Oczywiście nie dyskwalifikuję tutaj wbudowanych kart dźwiękowych w obecnych komputerach, bo nawet te spokojnie dadzą radę nagrać przyzwoity dźwięk pod prezentację video czy screencast.

Oto kilka popularnych kart serii Sound Blaster. Niektóre z nich są dostępne już tylko na rynku wtórnym, jednakże chcąc posiadać bardzo dobrej jakości kartę w bardzo niskiej cenie warto rozważyć ich kupno.

Poniżej dwie karty będące w ciągłej sprzedaży na dzień dzisiejszy, które nie mają dużych wymagań, więc spokojnie mogą współpracować ze starszymi komputerami. Kartę Sound Blaster PLAY dzięki USB możemy w prosty sposób połączyć z laptopem, co stanowi świetne rozwiązanie dla użytkowników wymagających dobrej jakości dźwięku, a pracujących właśnie na komputerach przenośnych.

Kolejne dwie karty firmy Creative, to coś dla bardziej wymagających użytkowników, karty o większych wymaganiach sprzętowych komputera ale oferujące parametry na najwyższym poziomie.

Gama kart Sound Blaster jest oczywiście większa, polecam zajrzeć na firmową stronę.
Zachęcam również do sprawdzenia ofert innych producentów kart dźwiękowych.

Celowo również nie wyszczególniłem danych technicznych i parametrów tych kart, bo laikowi one i tak nic nie powiedzą, a dociekliwi znajdą potrzebne informacje u źródła. Wpis ma raczej charakter informacyjny. Nie każdy się pewnie ze mną zgodzi, ale uważam, że w ogólnym rozrachunku nie sprzęt odgrywa najważniejszą rolę, ale to co potrafisz z niego wydobyć.

Author

Udostępnij